[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Spanie, rano wstać, biegiem do pracy, praca, z pracy do domu... " ( Ko-Ra",
1964:536 i 545).  Chciałabym móc choć raz na kilka lat wyjechać z rodzinką
na wakacje i wypocząć od tego wiecznego zaganiania, od szarzyzny wciąż jed­
nych i tych samych zajęć" ( Prosto w oczy". 1978:261).  %7Å‚yjÄ…c w ciÄ…gÅ‚ym mÅ‚y­
nie życia codziennego ma siÄ™ nadziejÄ™, że w koÅ„cu bÄ™dzie inaczej, lecz nadzie­
ja ta jest nikła" ( Przełom", 1964:374).  Gdyby tak można było przez niewy-
dzieranie kartek z kalendarza zatrzymać uciekający czas... %7łycia tak niewiele,
a kręcenia się w kółko tak dużo" ( Nauczyciel", 1964:503).
Najbardziej chyba przejmującą opowieścią o ciężarze codzienności jest
dziennik kobiety, która nie zastanawia siÄ™ nad trudami swego życia codzienne­
go, lecz opisuje je w słowach:  ciemno, chłodno i głodno". Ciągły pośpiech,
zabieganie, brak czasu, brak pieniÄ™dzy, mąż pijak, dorastajÄ…cy syn na  zÅ‚ej dro­
dze", bieda, brud i niepewność każdej nadchodzÄ…cej chwili. Ramy życia ogra­
niczone do chwili bieżącej, do codziennoÅ›ci, umieszczonej wÅ‚aÅ›ciwie poza cza­
sem, w czasie zatrzymanym ( Czajka", 1978).
Kobiety nie pracujące męczy codzienność ograniczona przestrzennie do ram
domu, sklepu, sąsiedztwa. Ale męcząca jest również pustka i nuda biurowego
życia, opisanego niekiedy tak, że trudno to czytać, cóż dopiero - żyć w ten spo­
sób ( Ko-Ra", 1964:  Skorpion 1940", 1978).
Zawężenie czasu i przestrzeni społecznej jest doświadczeniem trudnym
i mÄ™czÄ…cym. Również trudne i mÄ™czÄ…ce sÄ… wysiÅ‚ki polegajÄ…ce na wyÅ›cigu z cza­
sem. Wielu autorów dzienników narzeka na brak czasu, ma kłopoty z budże-
80
tem czasu, z pogodzeniem różnych czasów, w których żyją: czasu pracy, cza-
su rodziny, czasu obowiązków dodatkowych, czasu wewnętrznego6. Można
znalezć w tych materiaÅ‚ach wiele przykÅ‚adów konfliktów wewnÄ™trznych, ro­
dzinnych czy towarzyskich na tym tle. Czas pracy rozciÄ…ga siÄ™ w wielu wypad­
kach na caÅ‚y czas jednostek - przez prace dodatkowe, zebrania, narady, dele­
gacje. ZupeÅ‚nie sporadyczne sÄ… sytuacje nadmiaru czasu. Ma go mÅ‚odzież wiej­
ska i bodaj jeden czy dwu autorów dzienników, mężczyzn, którym biurowa nu­
da nie wypełnia całkowicie życia:  1800 - jestem już po obiedzie, mam wolny
czas do rana, czas, z którym nie wiadomo, co zrobić" ( Ko-Ra", 1964:558).
Niekiedy dzienniki są pogodną opowieścią o zwykłym, pracowitym życiu,
w którym nie ma się wielkich potrzeb i jest się zadowolonym z małego, jak
dziennik łódzkiego portiera:  Tak ja, jak i żona, znamy tylko drogę z zakładu
do domu i z powrotem, i tu zamyka się nasze życie" ( Henryk", 1964:250).
"Ten dziennik po przeczytaniu wydaje mi siÄ™ szary. Nic nadzwyczajnego przez
ten okres nie zdarzyło się. A może takie często bywa życie - bez wstrząsów,
w miarę pogodne, w miarę pracowite" ( Debiutantka w służbie Temidy",
1978;458).
Rzadziej dzienniki sÄ… optymistycznymi opowieÅ›ciami o codziennoÅ›ci, stwa­
rzającej wiele różnych możliwości i poczucie czasu otwartego. W analizowa-
nych materiałach znalazłam dwa tylko przypadki takiej postawy, tym bardziej
zasługujące na pokazanie:  Każdy zaczynający się dzień może przynieść coś
ciekawego i niezwykłego... Nawet najzwyklejsza, najnudniejsza codzienność
ma w sobie coś z cudu, bo przecież się żyje" ( Elżbieta", 1964:214).  Nowy
tydzień. Lubię zaczynać coś od nowa. W miarę upływu lat człowiek pragnie
Pozostawić po sobie ślady" - pisze autorka, umiejąca zachwycać się  poezją
codziennego życia" i traktujÄ…ca np. przepierkÄ™ jako  przyjemny sposób prze­
mieniania brudnego w czyste, brzydkiego na Å‚adne", majÄ…cy w sobie  coÅ› ze
sztuczek czarodziejskich" ( Prosto w oczy", 1978: 167, 268).
Ową poezję i różnobarwność najczęściej autorzy dziennków znajdują nie
w otaczającej ich rzeczywistości, lecz w sobie i w swoim życiu wewnętrznym,
bardzo wyraznie i bardzo ostro w wielu przypadkach rysuje się ów dualizm:
życia zewnętrznego i wewnętrznego, czasu zewnętrznego, monotonnego i je-
dostajnego, oraz pełnego zmian, barwnego czasu wewnętrznego.  Dzień
Po dniu mija. Prawie każdy dzieÅ„ jest jednakowy. Tylko myÅ›li sÄ… różne, niepo­
wtarzalne" ( Ko-Ra", 1964).  Każdy dzień jest podobny jak dwie krople de-
6
Materiały zawarte w analizowanych dziennikach mogłyby podeprzeć wiele tez z zakresu __
so
cjologii czasu, np. na temat wielości czasów, w jakich żyje człowiek współczesny i trudności ich
synchronizowania.
81
szczu, ciągle to samo... Ale ja chcę przez te 30 dni opisać własne życie, które
jest ciÄ…gle takie samo pozornie, na wierzchu, a w Å›rodku jest inne, przecież mo­
je rozterki, myśli, wspomnienia są codziennie inne" ( Wiosna", 1978:483).
 Już widzÄ™, patrzÄ…c wstecz, że nic siÄ™ nie dziaÅ‚o w tym tygodniu. Tzn. nic ze­
wnętrznego. Wszystkie zdarzenia i emocje wyrastały we mnie. Jak zwykle".
Podsumowując miesiąc, w którym nie było niezwykłych wydarzeń, autorka
dziennika pisze:  ...ani przez chwilÄ™ nie byÅ‚ szary. Smakuj każdy moment ży­
cia jak rzadki przysmak" ( Kuba", 1978:129).
Zwiat życia wewnÄ™trznego z wÅ‚aÅ›ciwym mu niepowtarzalnym jednostko­
wym rytmem jest dla wielu autorów dzienników jedynym Å›wiatem rzeczywi­
stym. Czas wewnÄ™trzny pozwala na ucieczkÄ™ od terazniejszoÅ›ci, od codzienno­
Å›ci w innÄ… rzeczywistość. Wyraża to autor jednej z bardziej przejmujÄ…cych opo­
wieÅ›ci o samotnoÅ›ci. Ucieka od codziennoÅ›ci, poza czas terazniejszy, za pomo­
cą rzezbienia w drewnie:  ... rzezba odwraca mnie od świata zewnętrznego,
skupiam się na jednym, jak wędkarz zapatrzony w spławik" ( Yorik", 1978:
434). Ta prawdziwa namiÄ™tność pozwala mu  nie chwycić za mocno kieli­
szka". Inny, również młody człowiek, samotny wśród rodziny, ucieka od życia
codziennego w alkoholizm.  Tyle razy podejmowaÅ‚em próbÄ™ ucieczki od bez­
nadziejności życia, tyle razy te ucieczki sprowadzały mnie do punktu wyjścia.
Błędne koło życia obraca się bezlitosne, złowrogie. Nie wiem, kiedy, w jakim
decydującym momencie straciłem kontakt z życiem, którym idą inni ludzie.
IdÄ…, pokonujÄ… takie czy inne przeszkody, czegoÅ› tam siÄ™ dorabiajÄ… za takie czy
inne wyrzeczenia i ... coraz mniej widzę w ich twarzach uśmiechu. Może są
szczęśliwi majÄ…c swój cel. Ciężko sobie uÅ›wiadomić, że czÅ‚owiek żyje bez ce­
lu. A droga do nikąd to żadna droga. Z dnia na dzień bezwolnie, beznadziejnie
odmierzam swój czas" ( Miś", 1978:466). [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • karpacz24.htw.pl