[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Prawidłowa litera prawdy powstrzymuje nas od zanurzania się w puste marzenia czy w fałszywe nadzieje, że jakiś
cud sprowadzi
* Ewangelia według św. Jana 8:32
2 Ewangelia według św. Mateusza 5:44
3 Ewangelia według św. Mateusza 18::22
4
Księga Malachiasza 3:10
Boga albo jego posłańca na chmurze, który machnie czarodziejską różdżką i wszelkie nasze problemy znikną. Wprost
przeciwnie, ta prosta prawda nauczana przez Mistrza, zmusza nas, by przestać patrzeć w górę czy na zewnątrz i
zwrócić spojrzenie tam, gdzie jedynie możemy znalezć spokój i harmonię - wewnątrz siebie samych. Gdy uwaga
nasza została zmieniona z zewnętrznej na wewnętrzną, możemy zrobić kolejny krok sugerowany przez każdego
wielkiego mistrza: Szukaj Mnie wewnątrz siebie; szukaj; dobijaj się; błagaj, jeżeli jest to konieczne, ale zawsze
wewnątrz siebie.
Wizja jedności musi zawsze być gwiazdą przewodnią na naszej prowadzącej do góry drodze. Ja i mój Ojciec
jedno jesteśmy". Poprzez wewnętrzną kontemplację Ojca wewnątrz nas, ostatecznie - Ja i mój Ojciec uformowany i
stopiony w jedno - odwieczna jedność jest ustanowiona. Teraz Ja i mój Ojciec jedno jesteśmy" nie jest już jedynie
intelektualnym spostrzeżeniem, ale Ja i mój Ojciec jedno jesteśmy" staje się demonstrowanym związkiem,
przejawianym w swych owocach. Nie ubiegamy się już o wysłuchanie próśb; nie ma już potrzeby wysłuchania
próśb; Duch wewnątrz nas rozwija się, ujawnia i objawia samego Siebie, działając w nas i poprzez nas. Akceptowana przez
świat siła złego i dobrego już nas nie zniewala; spoczywamy w błogości i w pokoju -w jednej sile. Nie ma mocy do
zwalczania; nie ma mocy budzącej strach! Dlatego też nie musimy modlić się o jakąś niezwykłą moc, żeby coś czyniła.
To wszystko, co przez wieki całe świat uważa za siłę i przeciwko czemu poszukuje Boga, siłą nie jest. Moc jest w
cichym małym głosie.
Wcześniej czy pózniej w procesie poszukiwania Boga, ta nierozerwalna jedność z Ojcem zaczyna być zauważana i
odczuwana. Litera prawdy staje się mniej ważna, a Duch staje się rzeczą pierwszej wagi. Duch, który dotąd był
nam znany jedynie poprzez czytanie książek, teraz żyje w nas i my żyjemy prawdą. Prawdy te
wcielane w życie i praktykowane staja się obecnością Boga. Bóg objawia się jako twórcza, podtrzymująca i
utwierdzająca zasada -nie jako nasz sługa czy narzędzie, czy coś, co istnieje do wysłuchiwania naszych
próśb, ale nieskończona wiedza wszechświata, Boska miłość wszystkiego, co istnieje. Teraz przekaz mesjasza
dany światu dwa tysiące lat temu znajduje w nas swe zadośćuczynienie: Bóg jest miłością. Bóg nie może być
doświadczany przez nas inaczej niż poprzez miłość i my musimy stać się instrumentem, poprzez który miłość ta może
się przejawić. Dlatego też przykazanie: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swym sercem, a blizniego swego jak
siebie samego" będzie dla nas bez znaczenia, z wyjątkiem stopnia, w jakim jesteśmy zdolni miłować. Przykazanie
to znane jest od tysięcy lat. Dzisiaj - teraz w tym momencie Chrystusowości -nauki te muszą być ucieleśnione w
działaniu. Czas skończyć z bezsensownym recytowaniem tych słów. Teraz przykazanie to musi być przyjęte do serca i
wcielone w życie, stosowane poprzez posłuszeństwo wobec nakazu Mistrza: Czyń wobec innych to, co byś chciałby inni
czynili wobec ciebie... Wybacz siedemdziesiąt razy siedem5... Nie potępiaj... Nie osądzaj*5.
Nie istnieje Bóg cudotwórca, z wyjątkiem cudu, jakim staje się nasze życie w jedności z Bogiem. To jest cud.
Znajomość prawdy na poziomie umysłu nie gwarantuje tego, że będzie ona przejawiana w działaniu: wtedy gdy
prawda przenika z umysłu do serca i przepełnia je, Duch panuje i miłość zostaje ukoronowana. Litera prawdy służy
jako przypomnienie i nawrócenie nas, by prawdę wcielić w życie. Bywają momenty, kiedy poprzez poczucie
oddzielenia od Boga prawda wydaje się tak odległa, że musimy usiąść i angażując się w dyskusję z samym sobą
świadomie pamiętać, że Bóg wewnątrz nas jest wszechmocny:
' Ewangelia według ś w. Mateusza 18: 22 6 Ewangelia według św. Jana 7:24
i ze światem wszystko jest w porządku. Bóg zajęty jest swoimi sprawami, a Syn Boży zajęty jest sprawami Ojca.
Czego szukam ? Mitologicznego Boga gdzieś tam w niebie ? Posągu? Bożka? Czy szukam mężczyzny albo
kobiety, które wpłynęłyby na Boga w moim imieniu ? Nie, ja i mój Ojciec jesteśmy jednym i jedynie w mojej jedności z
Bogiem mogę mieć spokój, którego pragnę; jedynie w zadośćuczynieniu tej jedności i miłości, która istnieje pomiędzy
Bogiem i Synem Bożym, i pomiędzy Synem Bożym i Bogiem; jedynie poprzez zdanie sobie sprawy, że mój Ojciec
niebieski jest bliższy dla mnie niż oddech, bardziej dostępny niż ręce i nogi i że jest to Jego radością żeby dać mi
królestwo7 -jedynie w tym miłość płynie, miłość, która wydaje się przepływać ode mnie do Boga i od Boga z
powrotem do mnie, ale która w rzeczywistości jest interakcją w jedności mojej istoty, w realizacji mojej jedności z
Ojcem.
Mistrz nauczał, że istota ludzka sama z siebie nic nie może, ale istota ludzka zjednoczona z Ojcem, który
jest wewnątrz niej -już nie dwoje, a jedno - może wszystko i stanowią oni odwieczne i nieśmiertelne Synostwo
Boga. Wtedy, gdy Duch Boga zstępuje w nas i mieszka w nas8, wtedy stajemy się Synami Boga. I któż ma to dla nas
osiągnąć, jeżeli nie my sami? Sposób jest nam dany, a jest nim modlitwa i medytacja. Jest to oświecona forma
modlitwy, taka której Eliasz nauczał Elizeusza: Spójrz w górę i zauważ czy możesz ujrzeć mnie wznoszącego się na
chmurze. Wznieś oczy swe ku górom skąd nadejdzie twoja pomoc9. Ujrzyj królestwo Boże, które jest wewnątrz
ciebie".10
7
Ewangelia według św. Aukasza 12:32
8 Księgalzajasza 61:1
9
Księga Psalmów 121: l
^Ewangelia według św. Aukasza 17:21
Elizeusz miał nadzieję na odziedziczenie płaszcza Eliasza; pragnął stać się wielkim prorokiem - miał
nadzieje posiąść płaszcz Chrystusowości. Gdy Eliasz był tuż przed wzniesieniem się na wyższy stan [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl karpacz24.htw.pl
Prawidłowa litera prawdy powstrzymuje nas od zanurzania się w puste marzenia czy w fałszywe nadzieje, że jakiś
cud sprowadzi
* Ewangelia według św. Jana 8:32
2 Ewangelia według św. Mateusza 5:44
3 Ewangelia według św. Mateusza 18::22
4
Księga Malachiasza 3:10
Boga albo jego posłańca na chmurze, który machnie czarodziejską różdżką i wszelkie nasze problemy znikną. Wprost
przeciwnie, ta prosta prawda nauczana przez Mistrza, zmusza nas, by przestać patrzeć w górę czy na zewnątrz i
zwrócić spojrzenie tam, gdzie jedynie możemy znalezć spokój i harmonię - wewnątrz siebie samych. Gdy uwaga
nasza została zmieniona z zewnętrznej na wewnętrzną, możemy zrobić kolejny krok sugerowany przez każdego
wielkiego mistrza: Szukaj Mnie wewnątrz siebie; szukaj; dobijaj się; błagaj, jeżeli jest to konieczne, ale zawsze
wewnątrz siebie.
Wizja jedności musi zawsze być gwiazdą przewodnią na naszej prowadzącej do góry drodze. Ja i mój Ojciec
jedno jesteśmy". Poprzez wewnętrzną kontemplację Ojca wewnątrz nas, ostatecznie - Ja i mój Ojciec uformowany i
stopiony w jedno - odwieczna jedność jest ustanowiona. Teraz Ja i mój Ojciec jedno jesteśmy" nie jest już jedynie
intelektualnym spostrzeżeniem, ale Ja i mój Ojciec jedno jesteśmy" staje się demonstrowanym związkiem,
przejawianym w swych owocach. Nie ubiegamy się już o wysłuchanie próśb; nie ma już potrzeby wysłuchania
próśb; Duch wewnątrz nas rozwija się, ujawnia i objawia samego Siebie, działając w nas i poprzez nas. Akceptowana przez
świat siła złego i dobrego już nas nie zniewala; spoczywamy w błogości i w pokoju -w jednej sile. Nie ma mocy do
zwalczania; nie ma mocy budzącej strach! Dlatego też nie musimy modlić się o jakąś niezwykłą moc, żeby coś czyniła.
To wszystko, co przez wieki całe świat uważa za siłę i przeciwko czemu poszukuje Boga, siłą nie jest. Moc jest w
cichym małym głosie.
Wcześniej czy pózniej w procesie poszukiwania Boga, ta nierozerwalna jedność z Ojcem zaczyna być zauważana i
odczuwana. Litera prawdy staje się mniej ważna, a Duch staje się rzeczą pierwszej wagi. Duch, który dotąd był
nam znany jedynie poprzez czytanie książek, teraz żyje w nas i my żyjemy prawdą. Prawdy te
wcielane w życie i praktykowane staja się obecnością Boga. Bóg objawia się jako twórcza, podtrzymująca i
utwierdzająca zasada -nie jako nasz sługa czy narzędzie, czy coś, co istnieje do wysłuchiwania naszych
próśb, ale nieskończona wiedza wszechświata, Boska miłość wszystkiego, co istnieje. Teraz przekaz mesjasza
dany światu dwa tysiące lat temu znajduje w nas swe zadośćuczynienie: Bóg jest miłością. Bóg nie może być
doświadczany przez nas inaczej niż poprzez miłość i my musimy stać się instrumentem, poprzez który miłość ta może
się przejawić. Dlatego też przykazanie: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swym sercem, a blizniego swego jak
siebie samego" będzie dla nas bez znaczenia, z wyjątkiem stopnia, w jakim jesteśmy zdolni miłować. Przykazanie
to znane jest od tysięcy lat. Dzisiaj - teraz w tym momencie Chrystusowości -nauki te muszą być ucieleśnione w
działaniu. Czas skończyć z bezsensownym recytowaniem tych słów. Teraz przykazanie to musi być przyjęte do serca i
wcielone w życie, stosowane poprzez posłuszeństwo wobec nakazu Mistrza: Czyń wobec innych to, co byś chciałby inni
czynili wobec ciebie... Wybacz siedemdziesiąt razy siedem5... Nie potępiaj... Nie osądzaj*5.
Nie istnieje Bóg cudotwórca, z wyjątkiem cudu, jakim staje się nasze życie w jedności z Bogiem. To jest cud.
Znajomość prawdy na poziomie umysłu nie gwarantuje tego, że będzie ona przejawiana w działaniu: wtedy gdy
prawda przenika z umysłu do serca i przepełnia je, Duch panuje i miłość zostaje ukoronowana. Litera prawdy służy
jako przypomnienie i nawrócenie nas, by prawdę wcielić w życie. Bywają momenty, kiedy poprzez poczucie
oddzielenia od Boga prawda wydaje się tak odległa, że musimy usiąść i angażując się w dyskusję z samym sobą
świadomie pamiętać, że Bóg wewnątrz nas jest wszechmocny:
' Ewangelia według ś w. Mateusza 18: 22 6 Ewangelia według św. Jana 7:24
i ze światem wszystko jest w porządku. Bóg zajęty jest swoimi sprawami, a Syn Boży zajęty jest sprawami Ojca.
Czego szukam ? Mitologicznego Boga gdzieś tam w niebie ? Posągu? Bożka? Czy szukam mężczyzny albo
kobiety, które wpłynęłyby na Boga w moim imieniu ? Nie, ja i mój Ojciec jesteśmy jednym i jedynie w mojej jedności z
Bogiem mogę mieć spokój, którego pragnę; jedynie w zadośćuczynieniu tej jedności i miłości, która istnieje pomiędzy
Bogiem i Synem Bożym, i pomiędzy Synem Bożym i Bogiem; jedynie poprzez zdanie sobie sprawy, że mój Ojciec
niebieski jest bliższy dla mnie niż oddech, bardziej dostępny niż ręce i nogi i że jest to Jego radością żeby dać mi
królestwo7 -jedynie w tym miłość płynie, miłość, która wydaje się przepływać ode mnie do Boga i od Boga z
powrotem do mnie, ale która w rzeczywistości jest interakcją w jedności mojej istoty, w realizacji mojej jedności z
Ojcem.
Mistrz nauczał, że istota ludzka sama z siebie nic nie może, ale istota ludzka zjednoczona z Ojcem, który
jest wewnątrz niej -już nie dwoje, a jedno - może wszystko i stanowią oni odwieczne i nieśmiertelne Synostwo
Boga. Wtedy, gdy Duch Boga zstępuje w nas i mieszka w nas8, wtedy stajemy się Synami Boga. I któż ma to dla nas
osiągnąć, jeżeli nie my sami? Sposób jest nam dany, a jest nim modlitwa i medytacja. Jest to oświecona forma
modlitwy, taka której Eliasz nauczał Elizeusza: Spójrz w górę i zauważ czy możesz ujrzeć mnie wznoszącego się na
chmurze. Wznieś oczy swe ku górom skąd nadejdzie twoja pomoc9. Ujrzyj królestwo Boże, które jest wewnątrz
ciebie".10
7
Ewangelia według św. Aukasza 12:32
8 Księgalzajasza 61:1
9
Księga Psalmów 121: l
^Ewangelia według św. Aukasza 17:21
Elizeusz miał nadzieję na odziedziczenie płaszcza Eliasza; pragnął stać się wielkim prorokiem - miał
nadzieje posiąść płaszcz Chrystusowości. Gdy Eliasz był tuż przed wzniesieniem się na wyższy stan [ Pobierz całość w formacie PDF ]