[ Pobierz całość w formacie PDF ]
pacjentki.
Jeszcze tego samego dnia w przychodni pojawiła
się pani Martin. Przyszła zapytać, jak wypadły bada
nia, a Henrietta musiała ją powiadomić, że trzeba
ponownie pobrać krew, tym razem na czczo. Pacjent
ka bardzo się tym zaniepokoiła.
Anula & Irena
scandalous
137
- Proszę się niepotrzebnie nie denerwować -
uspokajała ją Henrietta. - Pierwsza próba dała wy
nik na granicy normy, więc laboratorium chce wy
kluczyć możliwość pomyłki. Tak czy owak, wkrótce
poznamy przyczynę pani dolegliwości. A tymcza
sem antybiotyk poskutkował, bo widzę, że opuch
lizna prawie znikła. Teraz trzeba jeszcze ustalić, dla
czego powstała, aby móc rozpocząć właściwą ku
racjÄ™.
Henrietta miała nadzieję, że tym razem pani Mar
tin nie wróci do sprawy syna i tragedii, jaka miała
miejsce przed jej przyjazdem, i tak się na szczęście
stało. Pani Martin obiecała zjawić się nazajutrz na
czczo na ponowne pobranie krwi, podziękowała Hen
rietcie i wyszła. Niemniej po jej wizycie Henrietta
znowu zaczęła się martwić, jak Matthew przyjmie
powrót młodego Martina do rodzinnej wioski.
- Nie mogę się doczekać scenicznego debiutu
Mollie i Keirana - wyznał Henrietcie Matthew w śro
dÄ™ rano.
- Ja też mam tremę - odparła z uśmiechem. Miała
po temu inny jeszcze powód, o którym wolała nie
mówić. Obawiała się, czy twarde szkolne krzesła
i rozchodzÄ…cy siÄ™ po sali zapach potu zdenerwowa
nych uczniaków nie pozbawią ich wspólnej wyprawy
romantycznego uroku. No ale trudno. Jeśli Matthew
naprawdÄ™ podziela jej uczucia, takie przyziemne nie-
godności nie powinny mu przeszkadzać.
Bo też nadal nie miała pewności, co dzieje się
w jego głowie i sercu. Wiedziała tylko, że przyciąga
ją ku niemu jakaś przemożna siła. Ale co on o tym
Anula & Irena
scandalous
138
myśli, i czy bodaj częściowo podziela jej uczucia, na
te pytania nie umiała sobie odpowiedzieć. Gdyby
miał jej coś ważnego do zakomunikowania, powinien
był zrobić to już dawno, jest wszak człowiekiem,
który nie owija niczego w bawełnę. Może polubił
Mollie i Keirana i ze względu na nich szuka jej
towarzystwa?
Za każdym razem, kiedy widziała, jak bawi się lub
rozmawia z dziećmi, dochodziła do wniosku, że jest
wprost stworzony do tego, by być ojcem. Ale pewnie
on sam o tym wie i nie potrzebuje w tej kwestii jej rad
czy wskazówek.
Kiedy wieczorem Henrietta, Matthew, Kate oraz
dwójka dzieci zasiedli razem w jadalni, Matthew
niespodziewanie zauważył:
- W rodzinnej atmosferze czujÄ™ siÄ™ jak ryba
w wodzie.
Oczywiście nie mówi tego na serio, pomyślała
Henrietta. Z nas wszystkich tylko z Kate Å‚Ä…czÄ… go
rodzinne więzy, dzieci są nie jego, a jego stosunek do
mnie nadal pozostaje zagadkÄ….
- No to postaraj się o własną - zauważyła Kate
z lekkÄ… irytacjÄ….
- Owszem, mam taki zamiar - odparł, po czym
najspokojniej w świecie zabrał się do pałaszowania
kolacji.
Przyjechał tu prosto z przychodni, więc miał na
sobie swój codzienny ciemny garnitur, natomiast
Henrietta po powrocie z pracy pobiegła na górę i szyb
ko się przebrała w długą kremową spódnicę i brzosk
winiową bluzkę, która doskonale podkreślała kolorz
Anula & Irena
scandalous
139
jej cery i włosów. Nie liczyła na to, iż przeistoczy się
w słodką uwodzicielkę, chciała jednak uwypuklić
swoje fizyczne walory, które miały jej posłużyć do
zdobycia serca ukochanego mężczyzny.
Wysiłki Henrietty nie przeszły niezauważone.
Kiedy zeszła na dół, Matthew wprost oniemiał. Gdy
by nie obecność Kate, która krążyła między kuchnią
a jadalniÄ…, oraz dwojga podnieconych, biegajÄ…cych
po domu dzieci, byłby z miejsca chwycił ją w ramio
na i całował do utraty tchu.
Zaraz po kolacji wsiedli do samochodu. Przez całą
drogę w aucie panowała atmosfera nerwowego oczeki
wania. Keiran i Mollie kręcili się niespokojnie na
tylnym siedzeniu, usiłując opanować tremę przed wy
stępem, natomiast siedzącą z przodu parę dorosłych
paraliżowało podniecające poczucie własnej bliskości.
Henrietta nie mogła oderwać oczu od wspartych na
kierownicy rąk Matthew. Były to mocne sprawne ręce,
o których wiedziała, jak czule potrafią się obchodzić
z tymi, którzy oczekiwali od niego pomocy. Ręce,
które na pewno umiałyby dać rozkosz. Po chwili
myślała już tylko o tym, jak bardzo pragnęłaby poczuć
ich pieszczotÄ™.
Matthew musiał coś wyczuć, bo oderwał wzrok od
drogi.
- Czemu się tak przyglądasz? - zapytał.
- Patrzyłam na twoje ręce.
- Czemuż to? -W jego oczach pojawiły się iskier
ki rozbawienia. - Sprawdzasz, czy mam czyste paz
nokcie? Boisz siÄ™, czy ciÄ™ nie skompromitujÄ™ przed
kierowniczką szkoły?
- Nie, nie dlatego.
Anula & Irena
scandalous
140
- Więc dlaczego? No, powiedz.
- Nie teraz.
Akurat w polu widzenia ukazała się szkoła i pod
niecenie dzieci sięgnęło szczytu. Wyjaśnienie kwes
tii jego rąk trzeba było odłożyć na pózniej, jednakże
Matthew był zdecydowany wrócić do tej sprawy przy
najbliższej okazji. W trakcie parkowania samochodu
oświadczył szeptem:
- Nie myśl, że wykręcisz się od odpowiedzi.
W stosownym momencie dowiem siÄ™, co ciÄ™ tak
zafascynowało w moich dłoniach.
Henrietta udała, że nie słyszy, zajęta dla niepo
znaki wysadzaniem dzieci z samochodu. Keiran
i Mollie pobiegli od razu do oczekujÄ…cej w korytarzu
nauczycielki, a Henrietta i Matthew, pomachawszy
im na pożegnanie, dołączyli do tłumu sadowiących
się na widowni rodziców.
Przedstawienie było trochę rozwlekłe i przegada
ne, choć kilkoro starszych uczniów zabłysło aktors
kim talentem, ale uwagÄ™ Henrietty i Matthew i tak
przykuwały głównie dwie małe wierzby. Henrietta
robiła im zdjęcia, przede wszystkim z myślą o wy
słaniu ich Pameli i Charlesowi.
Po skończonym przestawieniu wszyscy zostali za
proszeni do jadalni na poczęstunek: herbatę i kruche
ciastka dla dorosłych i soki owocowe dla uczniów.
Korzystając z tego, że podekscytowani Mollie i Kei
ran trajkoczą jak najęci, Matthew szepnął Henrietcie
do ucha:
- Nie dziwi cię, że jeszcze nikt nie wziął nas za
ich rodziców?
- A chciałbyś, żeby tak było?
Anula & Irena
scandalous
141
Matthew spoważniał.
- I tak, i nie. Z jednej strony nie miałbym nic [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl karpacz24.htw.pl
pacjentki.
Jeszcze tego samego dnia w przychodni pojawiła
się pani Martin. Przyszła zapytać, jak wypadły bada
nia, a Henrietta musiała ją powiadomić, że trzeba
ponownie pobrać krew, tym razem na czczo. Pacjent
ka bardzo się tym zaniepokoiła.
Anula & Irena
scandalous
137
- Proszę się niepotrzebnie nie denerwować -
uspokajała ją Henrietta. - Pierwsza próba dała wy
nik na granicy normy, więc laboratorium chce wy
kluczyć możliwość pomyłki. Tak czy owak, wkrótce
poznamy przyczynę pani dolegliwości. A tymcza
sem antybiotyk poskutkował, bo widzę, że opuch
lizna prawie znikła. Teraz trzeba jeszcze ustalić, dla
czego powstała, aby móc rozpocząć właściwą ku
racjÄ™.
Henrietta miała nadzieję, że tym razem pani Mar
tin nie wróci do sprawy syna i tragedii, jaka miała
miejsce przed jej przyjazdem, i tak się na szczęście
stało. Pani Martin obiecała zjawić się nazajutrz na
czczo na ponowne pobranie krwi, podziękowała Hen
rietcie i wyszła. Niemniej po jej wizycie Henrietta
znowu zaczęła się martwić, jak Matthew przyjmie
powrót młodego Martina do rodzinnej wioski.
- Nie mogę się doczekać scenicznego debiutu
Mollie i Keirana - wyznał Henrietcie Matthew w śro
dÄ™ rano.
- Ja też mam tremę - odparła z uśmiechem. Miała
po temu inny jeszcze powód, o którym wolała nie
mówić. Obawiała się, czy twarde szkolne krzesła
i rozchodzÄ…cy siÄ™ po sali zapach potu zdenerwowa
nych uczniaków nie pozbawią ich wspólnej wyprawy
romantycznego uroku. No ale trudno. Jeśli Matthew
naprawdÄ™ podziela jej uczucia, takie przyziemne nie-
godności nie powinny mu przeszkadzać.
Bo też nadal nie miała pewności, co dzieje się
w jego głowie i sercu. Wiedziała tylko, że przyciąga
ją ku niemu jakaś przemożna siła. Ale co on o tym
Anula & Irena
scandalous
138
myśli, i czy bodaj częściowo podziela jej uczucia, na
te pytania nie umiała sobie odpowiedzieć. Gdyby
miał jej coś ważnego do zakomunikowania, powinien
był zrobić to już dawno, jest wszak człowiekiem,
który nie owija niczego w bawełnę. Może polubił
Mollie i Keirana i ze względu na nich szuka jej
towarzystwa?
Za każdym razem, kiedy widziała, jak bawi się lub
rozmawia z dziećmi, dochodziła do wniosku, że jest
wprost stworzony do tego, by być ojcem. Ale pewnie
on sam o tym wie i nie potrzebuje w tej kwestii jej rad
czy wskazówek.
Kiedy wieczorem Henrietta, Matthew, Kate oraz
dwójka dzieci zasiedli razem w jadalni, Matthew
niespodziewanie zauważył:
- W rodzinnej atmosferze czujÄ™ siÄ™ jak ryba
w wodzie.
Oczywiście nie mówi tego na serio, pomyślała
Henrietta. Z nas wszystkich tylko z Kate Å‚Ä…czÄ… go
rodzinne więzy, dzieci są nie jego, a jego stosunek do
mnie nadal pozostaje zagadkÄ….
- No to postaraj się o własną - zauważyła Kate
z lekkÄ… irytacjÄ….
- Owszem, mam taki zamiar - odparł, po czym
najspokojniej w świecie zabrał się do pałaszowania
kolacji.
Przyjechał tu prosto z przychodni, więc miał na
sobie swój codzienny ciemny garnitur, natomiast
Henrietta po powrocie z pracy pobiegła na górę i szyb
ko się przebrała w długą kremową spódnicę i brzosk
winiową bluzkę, która doskonale podkreślała kolorz
Anula & Irena
scandalous
139
jej cery i włosów. Nie liczyła na to, iż przeistoczy się
w słodką uwodzicielkę, chciała jednak uwypuklić
swoje fizyczne walory, które miały jej posłużyć do
zdobycia serca ukochanego mężczyzny.
Wysiłki Henrietty nie przeszły niezauważone.
Kiedy zeszła na dół, Matthew wprost oniemiał. Gdy
by nie obecność Kate, która krążyła między kuchnią
a jadalniÄ…, oraz dwojga podnieconych, biegajÄ…cych
po domu dzieci, byłby z miejsca chwycił ją w ramio
na i całował do utraty tchu.
Zaraz po kolacji wsiedli do samochodu. Przez całą
drogę w aucie panowała atmosfera nerwowego oczeki
wania. Keiran i Mollie kręcili się niespokojnie na
tylnym siedzeniu, usiłując opanować tremę przed wy
stępem, natomiast siedzącą z przodu parę dorosłych
paraliżowało podniecające poczucie własnej bliskości.
Henrietta nie mogła oderwać oczu od wspartych na
kierownicy rąk Matthew. Były to mocne sprawne ręce,
o których wiedziała, jak czule potrafią się obchodzić
z tymi, którzy oczekiwali od niego pomocy. Ręce,
które na pewno umiałyby dać rozkosz. Po chwili
myślała już tylko o tym, jak bardzo pragnęłaby poczuć
ich pieszczotÄ™.
Matthew musiał coś wyczuć, bo oderwał wzrok od
drogi.
- Czemu się tak przyglądasz? - zapytał.
- Patrzyłam na twoje ręce.
- Czemuż to? -W jego oczach pojawiły się iskier
ki rozbawienia. - Sprawdzasz, czy mam czyste paz
nokcie? Boisz siÄ™, czy ciÄ™ nie skompromitujÄ™ przed
kierowniczką szkoły?
- Nie, nie dlatego.
Anula & Irena
scandalous
140
- Więc dlaczego? No, powiedz.
- Nie teraz.
Akurat w polu widzenia ukazała się szkoła i pod
niecenie dzieci sięgnęło szczytu. Wyjaśnienie kwes
tii jego rąk trzeba było odłożyć na pózniej, jednakże
Matthew był zdecydowany wrócić do tej sprawy przy
najbliższej okazji. W trakcie parkowania samochodu
oświadczył szeptem:
- Nie myśl, że wykręcisz się od odpowiedzi.
W stosownym momencie dowiem siÄ™, co ciÄ™ tak
zafascynowało w moich dłoniach.
Henrietta udała, że nie słyszy, zajęta dla niepo
znaki wysadzaniem dzieci z samochodu. Keiran
i Mollie pobiegli od razu do oczekujÄ…cej w korytarzu
nauczycielki, a Henrietta i Matthew, pomachawszy
im na pożegnanie, dołączyli do tłumu sadowiących
się na widowni rodziców.
Przedstawienie było trochę rozwlekłe i przegada
ne, choć kilkoro starszych uczniów zabłysło aktors
kim talentem, ale uwagÄ™ Henrietty i Matthew i tak
przykuwały głównie dwie małe wierzby. Henrietta
robiła im zdjęcia, przede wszystkim z myślą o wy
słaniu ich Pameli i Charlesowi.
Po skończonym przestawieniu wszyscy zostali za
proszeni do jadalni na poczęstunek: herbatę i kruche
ciastka dla dorosłych i soki owocowe dla uczniów.
Korzystając z tego, że podekscytowani Mollie i Kei
ran trajkoczą jak najęci, Matthew szepnął Henrietcie
do ucha:
- Nie dziwi cię, że jeszcze nikt nie wziął nas za
ich rodziców?
- A chciałbyś, żeby tak było?
Anula & Irena
scandalous
141
Matthew spoważniał.
- I tak, i nie. Z jednej strony nie miałbym nic [ Pobierz całość w formacie PDF ]